Impregnacja drewna
Drewno musi być odpowiednio zaimpregnowane, aby nie zjadły go różnej maści robaczki oraz grzyby. Według teorii najlepszą metodą jest impregnacja ciśnieniowa w odpowiednich komorach, ale ponieważ takowej w naszej okolicy nie ma, a koszt transportu całego drewna do najbliższej (plus samej impregnacji ciśnieniowej) jest całkiem spory, zastosowaliśmy metodę zanurzeniową. Wykopany został w ziemi sporej wielkości dół i wyłożony grubą folią. Do tak powstałej wanny wlanych zostało kilkaset litrów środka impregnacyjnego rozcieńczonego z wodą. Wszystkie drewniane elementy umieszczane są w wannie na kilka godzin. Praca mozolna ponieważ belki są spore, a i ich ciężar robi swoje (szczególnie po wyjęciu...).
Pozostaje mieć nadzieje, że impregnacja spełni swoje zadanie i zarazy typu "sinizna" nie będą się imać naszego domu.
Pozostaje mieć nadzieje, że impregnacja spełni swoje zadanie i zarazy typu "sinizna" nie będą się imać naszego domu.
fot. Impregnacja drewna.
2 komentarze:
Witam,
Jesli to impregnat solny to bedzie problem z metalem (gwoździe, łączniki), czy braliście to pod uwagę?
Fakt, że wcześniej nie braliśmy tego pod uwagę, ale zastosowany specyfik nie jest solny, a przynajmniej napisane jest na nim, iż ma raczej średnie właściwości korozjo-twórcze i może być stosowany przy kontakcie z blachą (na dach na ten przykład), myślę więc, że i łączniki dadzą radę.
Prześlij komentarz