Zamiast wstępu

Strona powstała z chęci podzielenia się doświadczeniami w kwestii budownictwa w technologii strawbale. Dom takowy budujemy, ekspertami nie jesteśmy, uczymy się na błędach nie tylko swoich.

Wszystkich chętnych, którzy chcą obejrzeć na własne oczy jak dom powstaje, albo są chętni aby pomóc nam w budowie zapraszamy do odwiedzenia nas.

środa, 11 lipca 2007

Szkielet rośnie

Dzisiaj nastał sądny dzień, kolejny i zapewne nie ostatni. Praca zespołowa z chwilami prawdy i momentami grozy przyniosła efekt w postaci usadowienia na docelowym miejscu mozolnie skręcanych wcześniej ścian. Całość stawiana jest przy pomocy dźwigu, który podnosi poszczególne elementy i przenosi w odpowiednie miejsce. Następnie wszystko pasowane jest przy pomocy zaklęć, młotków, pił i jeszcze raz młotków. Odpukać, póki co, elementy pasują do siebie :)

fot. Kawałek ściany leci do góry.


fot. A teraz próba spasowania.






fot. Nie pasuje? Trzeba dopasować.






fot. Kolejna część ściany trafi na swoje miejsce.




fot. Panowie! Z siłą!






fot. Na koniec dnia efekt jest miodny.

Brak komentarzy: