Szkielet rośnie
Dzisiaj nastał sądny dzień, kolejny i zapewne nie ostatni. Praca zespołowa z chwilami prawdy i momentami grozy przyniosła efekt w postaci usadowienia na docelowym miejscu mozolnie skręcanych wcześniej ścian. Całość stawiana jest przy pomocy dźwigu, który podnosi poszczególne elementy i przenosi w odpowiednie miejsce. Następnie wszystko pasowane jest przy pomocy zaklęć, młotków, pił i jeszcze raz młotków. Odpukać, póki co, elementy pasują do siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz