Zamiast wstępu

Strona powstała z chęci podzielenia się doświadczeniami w kwestii budownictwa w technologii strawbale. Dom takowy budujemy, ekspertami nie jesteśmy, uczymy się na błędach nie tylko swoich.

Wszystkich chętnych, którzy chcą obejrzeć na własne oczy jak dom powstaje, albo są chętni aby pomóc nam w budowie zapraszamy do odwiedzenia nas.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkielet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkielet. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 sierpnia 2007

Dach

Od paru dni składany jest dach. Praca na wysokości wymaga silnych nerwów bądź odpowiedniej praktyki, co kto woli lub posiada. W sumie są 23 pary krokwi, każda z nich musi być ładnie spasowana.

fot. To tylko tak łatwo wygląda.

fot. Po ustawieniu na właściwym miejscu krokiew
zostaje przybita do murłaty.

fot. Relaks pod chmurką ;)

fot. Trochę krokwi do spasowania jest.

fot. Stan na koniec dnia.

W międzyczasie powstaje ganek, który trochę urozmaici bryłę domu. Jest to właściwie jedyny "wystający" element domu.

fot. Zaczątek ganku.

sobota, 21 lipca 2007

Konstrukcja ustawiona

fot. Tragarze.


fot. Wciąganie murłaty.


fot. Konstrukcja piękna...


fot. ..czeka na dach.

czwartek, 12 lipca 2007

Szkieletu stawiania ciąg dalszy

Konstrukcja domu pnie się w górę i wypełnia kolejnymi częściami. Pojawiły się belki stropowe, co wizualnie obniżyło dom, a jednocześnie poszerzyło. Sam fundament nie wydawał się duży, ale teraz, gdy są ściany widać, iż dom nie będzie mały.
Pogoda sprzyja, jest idealna temperatura i bezdeszczowo.

fot. Mgła o poranku.


fot. Bez instrukcji obsługi nie idzie tego złożyć.


fot. Kolega w cyrku pracował.


fot. Nazywają go Pudzian.




fot. Ten dom ma przetrwać 200 lat.


fot. A teraz trzeba to zdjąć...


fot. Strażacy dadzą radę :)


fot. Stadion na Euro 2012 prawie gotowy.


środa, 11 lipca 2007

Szkielet rośnie

Dzisiaj nastał sądny dzień, kolejny i zapewne nie ostatni. Praca zespołowa z chwilami prawdy i momentami grozy przyniosła efekt w postaci usadowienia na docelowym miejscu mozolnie skręcanych wcześniej ścian. Całość stawiana jest przy pomocy dźwigu, który podnosi poszczególne elementy i przenosi w odpowiednie miejsce. Następnie wszystko pasowane jest przy pomocy zaklęć, młotków, pił i jeszcze raz młotków. Odpukać, póki co, elementy pasują do siebie :)

fot. Kawałek ściany leci do góry.


fot. A teraz próba spasowania.






fot. Nie pasuje? Trzeba dopasować.






fot. Kolejna część ściany trafi na swoje miejsce.




fot. Panowie! Z siłą!






fot. Na koniec dnia efekt jest miodny.

wtorek, 10 lipca 2007

Konstrukcja

Drewniane elementy powoli zaczynają "coś" przypominać. Do tej pory całość czasu pracy zajmowało cięcie, struganie, nacinanie, impregnowanie - etapy czaso i pracochłonne ale nieuniknione. Teraz przyszła pora na skręcanie i pasowanie wszystkich części.

Ale bez obaw - fantastyczna ekipa wie co robi :) Lada dzień konstrukcja pójdzie w górę.

Kilka słów o konstrukcji. Jak widać tworzą ją potężne elementy drewniane, które przenoszą całe obciążenie stropu i dachu na fundament. Kostka słomiana będzie jedynie wypełnieniem ciepło i wiatroszczelnym, ale sama w sobie nie będzie przenosić jakichkolwiek obciążeń. Całość konstrukcji będzie widoczna w środku domu, co w połączeniu z pastelowymi tynkami da miły dla oka efekt.
fot. Powstają zacięcia na tragarzu, robota ręczna...


fot. ...wspomagana mechaniką.






fot.
Skręcone ściany czekają na postawienie.