Zamiast wstępu
Wszystkich chętnych, którzy chcą obejrzeć na własne oczy jak dom powstaje, albo są chętni aby pomóc nam w budowie zapraszamy do odwiedzenia nas.
piątek, 12 października 2007
poniedziałek, 1 października 2007
Trynkowania ciąg dalszy
Pogoda nadal dopisuje jak należy a więc tynki zewnętrzne pojawiają się na ścianach. Pierwsza warstwa jest już na ca 70% powierzchni domu. Jak już wspominałem robota czasochłonna, ponieważ trzeba konkretnie wbić mieszankę w ścianę.
Po wyschnięciu tworzy się twarda niczym kamień powłoka, trzeba przyznać, iż wygląda to bardzo solidnie.


Dodane przez
Stefan Cugowski
o
22:44
3
komentarzy
Słowa kluczowe: tynki
poniedziałek, 24 września 2007
Tynkowanie
Wreszcie i nareszcie zaczęliśmy tynkowanie, mocno opóźnione przez pogodowe i nie tylko historie. Teraz pogoda jest wymarzona i mam nadzieję, że jeszcze chwilę takowa potrwa.
Zakończyły się roboty na dachu, czyli jest pokrycie, okucia i rynny - jeszcze nie testowane w warunkach realnych.

Nadal trwają pracę z układaniem kostek słomianych, teraz już naprawdę końcówka. Układanie w okolicach murłat nie jest proste, dużo kombinowanie, przycinania i wciskania. Na ścianach szczytowych wysoko, prawie 9 metrów od ziemi.


Tynkowanie wstępne to wciskanie mieszanki gliny i piasku, bez sieczki słomianej, jak najgłębiej w warstwę ściany. Bez sieczki ponieważ to ułatwia wciskanie, dodatkowo konsystencja mieszanki dosyć płynna - tak na wyczucie. Słońce świeci całkiem mocno, więc trzeba opuszczać plandeki, aby tynk nie wysychał zbyt szybko. Do wbijania gliny stosujemy domowej roboty packi z gwoździami, którymi traktujemy nałożoną na ścianę warstwę. Oprócz tego, a może przede wszystkim, pozostaje ręczne wciskanie, czyli gimnastyka palców.


Dodane przez
Stefan Cugowski
o
20:56
2
komentarzy